Obgryzanie paznokci przez dzieci nie jest rzadkim nawykiem. Ba, i dorosłym zdarza się czasem z nerwów obgryzać paznokcie lub skórki przy paznokciach. Dlaczego to robią? Często z tego samego powodu, z jakiego dzieci. Dziecko obgryza paznokcie – czy to szkodliwe? Doskonale wiemy, że obgryzanie paznokci nie należy ani do nawyku estetycznego ani zdrowego. Obgryzając paznokcie dzieci mogą się przez przypadek pokaleczyć, obgryzanie paznokci może także prowadzić do zniekształcenia płytek paznokciowych, ale i opuszków palców, co może pozostawić ślad na całe życie. Obgryzanie paznokci wiąże się również z nieustannym wystawianiem organizmu dziecka na kontakt z dużą ilością bakterii. W obrębie paznokci znajduje się ich wyjątkowo dużo – dzieci dotykają praktycznie wszystkiego, trudniej u dziecka o zachowanie higieny. Gdy bakterie wylądują w jamie ustnej, mogą powodować różnego rodzaju stany zapalne, na przykład w postaci opryszczki, zapalenia dziąseł. Obgryzanie paznokci jest też czynnością nieakceptowalną społecznie. Dziecko obgryzające paznokcie może być nieustannie karcone lub nawet wyśmiewane przez swoich rówieśników, co może tylko osłabiać jego poczucie własnej wartości, pewność siebie. Obgryzanie paznokci – przyczyny Dziecko obgryza paznokcie nie bez powodu. Dlatego nie należy wmawiać sobie, że „to przejdzie” albo że dziecko prędzej czy później z tego wyrośnie. Może wyrosnąć, ale nie musi, jeżeli nie nauczy radzić sobie inaczej niż poprzez obgryzanie paznokci ze swoimi emocjami. Przyczyną powtarzania przez dziecko tej czynności może także nie leżeć w emocjach, ale być spowodowana problemami ze zdrowiem. Podobnie jak w przypadku dorosłych, którzy obgryzają paznokcie ze zdenerwowania, i dzieci w ten sam sposób mogą rozładowywać stres i napięcie. Może się to zdarzać na przykład tylko w określonych sytuacjach – gdy dziecko musi rozstać się na jakiś czas z którymś z rodziców lub gdy pora na pójście do przedszkola czy szkoły. Stres u dziecka może wywoływać mnóstwo czynników, dlatego warto obserwować, w jakich sytuacjach nasza pociecha zaczyna obgryzać paznokcie. Kolejnym powodem dla obgryzania paznokci przez dziecko może być nuda. Dzieci często wkładają sobie ręce do ust, bo nie mają czego z nimi zrobić. Obgryzanie paznokci może być również jednym z objawów występowania pasożytów w organizmie dziecka. Jeżeli wykluczyliśmy wszystkie inne możliwości dla pojawienia się tego nawyku, warto skonsultować się z lekarzem. Jednym z najbardziej oczywistych powodów, dla których dziecko może obgryzać paznokcie jest naśladowanie innych. Jeżeli jego rodzeństwo również to robi, albo jakiś inny członek rodziny, który szczególnie mu na przykład imponuje oraz, z którym dziecko często przebywa, jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że i ono zacznie kopiować to zachowanie. Jak oduczyć dziecko obgryzania paznokci I teraz najważniejsze – jak oduczyć dziecko obgryzania paznokci? Jeżeli wyeliminowaliśmy już przyczyny zdrowotne, możemy przejść do dopasowania najodpowiedniejszej metody oduczenia dziecka wkładania rąk do ust. W przypadku, gdy nawyk bierze się z nieumiejętności radzenia sobie z trudnymi emocjami, jak wstyd, lęk, strach, należy zapewnić dziecku takie warunki, aby czuło się bezpiecznie, pewnie. Ze starszym dzieckiem, które dużo się martwi, przejmuje, jest bardzo wrażliwe, warto przede wszystkim dużo rozmawiać, zapewniać mu wsparcie i wzmacniać poczucie własnej wartości. Dawać mu przede wszystkim poczucie, że ma prawo czuć to co, czuje, wyrażać swoje emocje, dzielić się nimi. Rodzic powinien dawać dziecku pełną akceptację dla tego, co się z nim dzieje i pomagać mu to nazwać. Bardzo cenne są różnego rodzaju ćwiczenia relaksacyjne dla dzieci, na przykład oddechowe. Dziecku zdenerwowanemu lub zestresowanemu na pewno pomoże też masaż. Starszemu dziecku warto wytłumaczyć, dlaczego obgryzanie paznokci jest szkodliwe i co zyska, jeśli przestanie to robić – zadbane paznokcie, większa pewność siebie, zdrowie. Starszym dziewczynkom warto zaproponować pomalowanie paznokci na ich ulubiony kolor lub naklejenie na paznokcie ozdób. Dziewczynka nie tylko będzie się czuła atrakcyjniejsza, ale również będzie jej zależało na tym, aby paznokcie jak najdłużej wyglądały ładnie, więc jest szansa, że będzie się powstrzymywać przed obgryzaniem. Nie warto jednak karcić dziecka za każdym razem, gdy ponownie włoży palce do ust, ale porozmawiać z nim o tym, czy coś je zdenerwowało lub zezłościło, odwrócić jego uwagę od tej czynności, zaproponować na przykład wspólną zabawę czy lepienie z plasteliny, rysowanie – te czynności również mają działanie wyciszające. Małym dzieciom, które z nudów wkładają ręce do ust, warto kupić piłeczkę do ugniatania piłkę sensoryczną lub fidget z przyciskami. Jednym ze sposobów na oduczenie dziecka obgryzania paznokci jest ten czysto behawioralny, czyli zastosowanie nagród. Jeżeli przyczyna, dla której dziecko obgryza paznokcie tkwi głębiej, metoda ta może nie przynieść rezultatów na dłuższą metę. Jest jednak cenna, gdy łączy się ją ze wzmacnianiem pewności siebie dziecka, ćwiczeniami relaksacyjnymi. Możemy więc umówić się z naszą pociechą, że jeżeli przez określony czas nie będzie ona obgryzać paznokci, to otrzyma od nas coś, co sprawi jej przyjemność. Na początku te okresy nie powinny być zbyt długie, żeby dziecko miało poczucie, że jest w stanie ten cel zrealizować. Jeśli dobrze będzie mu szło, można z czasem wydłużać okres powstrzymywania się od niezdrowego nawyku. Jeszcze inny sposób na oduczenie obgryzania paznokci to ten obrzydzający dziecku tę czynność. W aptekach można kupić płyny, którymi pokrywa się płytkę paznokcia. Jak łatwo się domyślić, mają one bardzo nieprzyjemny smak. Bez obaw, nie są toksyczne. Łatwo się domyślić, jaka będzie reakcja dziecka, gdy spróbuje włożyć sobie do buzi palec o gorzkim smaku. Natychmiast wyjmie go z ust. Metoda ta sprawdza się jednak przede wszystkim u bardzo małych dzieci, które nie wpadną na to, żeby po prostu umyć sobie ręce, gdy rodzice nie będą patrzeć. Obgryzanie paznokci może być również objawem zaburzeń lękowych. Jeżeli żadna z metod się nie sprawdziła, mimo powtarzanych wielokrotnie prób, warto skonsultować zachowanie dziecka ze specjalistą, na przykład psychologiem dziecięcym.
Jeśli regularnie obgryzasz paznokcie, twój dentysta może mieć co robić. – Ten nawyk osłabia zgryz i potrafi spowodować problemy dentystyczne: choroby dziąseł, uszkodzenia szkliwa – mówi Scher. Może nas dopaść zapalenie jamy ustnej. Gronkowiec czy lamblioza, czyli choroby brudnych rąk, też bardziej zagrażają obgryzaczom.Zdrowe zakupy Obgryzanie paznokci można porównać do wierzchołka góry lodowej - świadczy ono o tym, że dziecko nie radzi sobie z emocjami. I właśnie zmiana tego, co stanowi źródło problemu, jest znacznie ważniejsza niż wytrzebienie mało estetycznego nawyku. Joanna Salbert, psycholog i psychoterapeuta z Centrum medycznego ENEL-MED w Warszawie OCL: Dlaczego dzieci obgryzają paznokcie? JS: To nawyk, który wskazuje na to, że dziecko nie radzi sobie z napięciem. Ten problem najczęściej dotyczy dzieci w wieku przedszkolnym i jest reakcją na jakąś stresującą sytuację: mogą to być np. kłopoty w domu: konflikt między rodzicami czy choroba, przeprowadzka, przyjście na świat rodzeństwa. Zawsze szukam czynnika, który przyczynił się do wzrostu napięcia u dziecka. Pójście do przedszkola też może być takim czynnikiem sprawczym. Jeśli dziecko nie dostaje wtedy od bliskich wsparcia w radzeniu sobie z emocjami, wyrażaniu ich, to w sposób nieuświadomiony szuka pomocniczych sposobów, by dać ujście napięciu. Jednym z nich jest właśnie obgryzanie paznokci. OCL: Jak należy wspierać świeżo upieczonego przedszkolaka? JS: To wsparcie to dłuższy proces, który powinien się zacząć znacznie wcześniej i trwać nieprzerwanie, a nie tylko gdy dziecko musi sprostać trudnej sytuacji. Rodzice mają rozpoznawać, co się dzieje z ich dzieckiem, uczyć je okazywania, a potem także nazywania własnych emocji. Trzylatek nie ma jeszcze wykształconej takiej umiejętności, więc to raczej rodzice powinni umieć nazwać to, co się dzieje z dzieckiem, i akceptować emocje towarzyszące przedszkolnym początkom. Nie ma dobrych i złych emocji, każdy z nas ma prawo do odczuwania wszystkich. Ważne, na jakie sposoby wyrażania tych emocji przez dziecko rodzice się zgadzają. Powinni uznać, że jeśli maluch idzie do przedszkola, może się bać, być smutny, tęsknić za rodzicami. Jeśli oni to rozumieją, to dają dziecku przestrzeń na te emocje. Nie należy tego bagatelizować, negować, mówić, że wszystko się ułoży, bo dla malucha to chwila tu i teraz, i właśnie mu się nie układa. OCL: A rodzice często próbują motywować dziecko na różne sposoby, np. mówiąc: "nie bądź beksą". Jak to działa na malucha? JS: To właśnie bagatelizowanie, negowanie emocji, które dziecko odczuwa. Rodzice w ten sposób wysyłają mu komunikat: "nie masz prawa do takich emocji". OCL: Skoro to brak wsparcia w trudnych sytuacjach powoduje, że dziecko zaczyna obgryzać paznokcie, to znaczy, że da się zapobiec wystąpieniu tego nawyku? JS: Tak uważam. Taką prewencją jest praca rodzicielska, która się zaczyna od narodzin dziecka. Jeśli napięcie nie będzie się w nim kumulowało, maluch nie będzie musiał szukać dla nich ujścia. Trudne sytuacje są wpisane w życie, wielu z nich nie możemy zapobiec, ale warto obniżać napięcie u dziecka. Polecam aktywność, która działa uspokajająco i relaksująco, czyli doznania zmysłowe (np. czuciowe i słuchowe), np. muzykę, kontakt z wodą, masaże, zabawy w wyściskiwanie i przepychanie, delikatny dotyk, zajęcia plastyczne, taniec, ruch, w zależności od tego, jakie dziecko ma preferencje. Pomysłów na rodzaje aktywności, które mogą dziecko wyciszać, uspokajać, jest całe mnóstwo. OCL: Warto to robić na co dzień, nie tylko w chwilach trudnych dla dziecka, ponieważ sytuacje stresowe wcześniej czy później się pojawią. JS: Tak, należy budować takie rytuały i włączać je w codzienną aktywność, to na pewno będzie procentować w przyszłości. A jeśli dziecko z jakiegoś powodu odczuwa napięcie, warto zwiększyć limit tych doznań, poświęcić więcej czasu na zrelaksowanie malucha. OCL: Obgryzanie paznokci to problem nie tylko estetyczny, choć często jest tak powierzchownie postrzegane... JS: To przede wszystkim nieprawidłowy nawyk, oznaka złego radzenia sobie z emocjami. Jeśli rodzice nie zareagują, nie zbudują innych wzorów zachowania u dziecka, to problem, i to znacznie poważniejszy niż samo obgryzanie paznokci zostanie, nawet jeśli sam nawyk zaniknie lub będzie zastąpiony przez inny. OCL: A więc obgryzanie paznokci to przede wszystkim niepokojący sygnał? JS: Tak, to oznaka, że z dzieckiem dzieje się coś niedobrego, czemu trzeba przeciwdziałać i czego nie wolno bagatelizować. OCL: Jak rodzice powinni reagować, kiedy widzą, że dziecko obgryza paznokcie? JS: Dziecko nie robi tego świadomie, to jest nawyk, automatyczne zachowanie, dlatego karanie dziecka czy zwracanie mu uwagi nie przyniesie efektu zmniejszającego. Kiedy widzimy, że dziecko obgryza paznokcie, nie skupiajmy się na tym objawie, nie reagujmy na to jak na niepożądane zachowanie. Zamiast tego podsuńmy dziecku coś, czym może zająć rączkę, np. specjalne zabawki antystresowe: piłeczki, ludziki o przyjemnej fakturze, które powodują rozluźnienie. Nie należy karać, besztać, wyśmiewać, szykanować czy zakazywać, ale pokazywać alternatywną drogę. Konsekwencje zdrowotne onychofagii ONYCHOFAGIA (onycho - paznokieć, phagos - jeść), czyli nawykowe obgryzanie paznokci, jest zaliczane do specyficznych zaburzeń zachowania i emocji rozpoczynających się zwykle w dzieciństwie i w wieku młodzieńczym. Obgryzanie paznokci zwiększa ryzyko zakażeń bakteryjnych, grzybiczych i pasożytniczych, także na drodze fekalno-oralnej, np. owsicy. Sprzyja też infekcjom, takim jak opryszczka czy zapalenie dziąseł, zakażeniu i uszkodzeniu płytki i wału paznokciowego. Ten nawyk może również spowodować patologiczne zmiany w obrębie narządu żucia. OCL: Czyli nie pytać również np.: "Kochanie, czym się denerwujesz?", nawet jeśli to nie jest dla nas oczywiste? JS: Można zapytać albo powiedzieć dziecku "widzę, że jesteś zaniepokojony/ zaniepokojona", by dać wyraz temu, że zauważamy i rozumiemy jego emocje. Nie należy jednak nadmiernie się na tym skupiać, tylko szukać rozwiązania. Jeśli chcemy, by coś wygasało, nie koncentrujmy się na tym. OCL: Jakie błędy najczęściej rodzie popełniają w takiej sytuacji? JS: Poważnym błędem jest sugerowanie, że dziecko robi coś nagannego, niewłaściwego, coś gorszego w porównaniu z rówieśnikami. To buduje w nim negatywny obraz samego siebie, zamiast przekonania, że poradzi sobie w trudnych sytuacjach. OCL: Dlaczego rodzice dość często reagują właśnie w taki sposób, próbują zawstydzać czy ośmieszać dziecko? JS: Może to wynika z ich własnego doświadczenia? Jestem daleka od oskarżania rodziców, wierzę, że kierują się troską, a nie złą wolą. OCL: Ale to potęguje stres u malucha... JS: Tak, on ma poczucie, że jest gorszy od innych, że zawiódł swoich rodziców. Oni w ten sposób informują dziecko, że nie akceptują napięcia, emocji, uczucia, które w nim jest. OCL: A co Pani sądzi o takich metodach jak smarowanie paznokci dziecka specjalnymi płynami o gorzkim smaku? JS: To zgodne z założeniami szkoły behawioralnej: zachowanie niepożądane należy łączyć z czymś nieprzyjemnym, by nawyk wygasł. Nie polecam tego w praktyce, ta metoda nie jest mi bliska. Wolę szukać innej drogi, np. przez odstresowanie i relaks. OCL: Dlatego że to smarowanie pozwoli pozbyć się nawyku, ale nie rozwiąże problemu, który będzie się manifestował inaczej albo w ogóle, a wtedy dziecko zostanie z tym samo… JS: Tak, prawdopodobnie maluch znajdzie inne sposoby, równie niekonstruktywne, jak choćby masturbacja, która często staje się metodą radzenia sobie z napięciem. Trzeba zająć się źródłem problemu, a nie tylko zwalczać jego przejawy. OCL: Co jeszcze w zachowaniu dziecka może wskazywać na to, że ono nie radzi sobie z emocjami? JS: Rodziców powinny też zaniepokoić psychogenne bóle głowy, brzucha, czyli takie, które nie mają podłoża somatycznego, a ich przyczyn trzeba szukać w warstwie psychologicznej, czy też nasilone objawy lękowe. Takim barometrem są zmiany w zachowaniu dziecka: zarówno nasilenie agresji, jak i wycofanie się. Trzeba pracować z dzieckiem nad rozpoznawaniem, wyrażaniem przez nie emocji, nad akceptowaniem własnych odczuć i, na ile to możliwe, zmniejszać źródło napięcia… OCL: Czyli jeśli rodzice ciągle się kłócą, metody relaksacyjne dziecku nie pomogą… JS: Niestety, wniosą niewiele. Wbrew temu, co się często sądzi, dziecko wcale nie musi słyszeć kłótni między mamą a tatą, ono wyczuwa panujące między nimi napięcie, obecne także w niewerbalnej komunikacji. I to wymaga zmiany. Na szczęście rodzice są coraz bardziej świadomi tego, że zachowanie dziecka może być wyrazem i efektem tego, co się dzieje w rodzinie. OCL: A czy przydatny jest system kar i nagród? Np. obiecanie dziecku czegoś, na czym mu zależy, jako nagrody za nieobgryzanie paznokci? JS: To także metoda behawioralna - niektórzy psychologowie je zalecają. Ja jestem sceptyczna, zwłaszcza że trafiają do mnie rodzice, którzy wypróbowali te metody, ale na dłuższą metę okazały się one nieskuteczne. Można spróbować je stosować w sytuacji, gdy nawyk obgryzania paznokci został utrwalony, choć źródło napięcia wygasło. Np. maluch stresował się przyjściem na świat rodzeństwa, potem sytuacja się unormowała, ale nawyk pozostał: samo obgryzanie paznokci jest nagradzające (daje ulgę, przynosi przyjemność). Wtedy widziałabym zasadność włączenia metod behawioralnych, czyli łączenia tego nawyku z czymś nieprzyjemnym czy wzmacniania zachowań alternatywnych, czyli nagradzania za nieobgryzanie paznokci. Rozmawiała: Kinga Szafruga Autor: Getty Images. W takim przypadku poza samodyscypliną - kontrolowanie wyżej wymienionego odruchu, bardzo ważne jest zagojenie naskórka i natłuszczanie w celu zapobiegania jego ponownemu uszkodzeniu. Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Choroby paznokci u rąk i nóg - przyczyny, objawy, leczenie. lek. Agnieszka Widera. Choroby paznokci występują zarówno u dorosłych, jak i u dzieci. Ich przyczyny mogą być różne. Zwykle są one związane z infekcją bakteryjną i wirusową lub urazem mechanicznym. W każdym przypadku wymagają odpowiedniego leczenia i wdrożenia